Wyżyna Sandomierska

Góry pieprzoweMorfologicznie Góry Świętokrzyskie przedłużają się i chowając się pod pokrywę lessową ciągną się w kierunku wschodnim, aby opaść w Dolinę Wisły. Owym obszarem na którym skryły utwory lessowe jest Wyżyna Sandomierska. Kraina ta pod wieloma względami odznacza się bogactwem przyrody ożywionej jak i nieożywionej. Na jednym z jej krańcowych odcinków, na lessowych wzgórzach rozpostarło się miasto Sandomierz.

W tym miejscu kończy się Wyżyna Sandomierska, kończą się morfologicznie przedłużone Góry Świętokrzyskie. To tutaj też znajdują się sławne Góry Pieprzowe i choć z morfologicznego punktu widzenia nie są górami, to stanowią spuściznę po prastarych Sandomirydach (Górach Sandomierskich). Nie dość, że "Pieprzówki" same w sobie są reliktem przeszłości, to na dodatek od lat użyczają miejsca w swoich zacisznych skałach reliktowym już gatunkom roślin, ale także i wielu gatunkom (również endemicznym) róż z których słyną. Warto nadmienić, że w Górach Pieprzowych utworzony został rezerwat przyrody mający na celu ochronę osobliwości tutejszej przyrody.

Wyżyna Sandomierska jest przedłużeniem Gór Świętokrzyskich, lecz jest od nich znacznie niższa. Wysokość bezwzględna na opisywanym krańcowym odcinku Wyżyny Sandomierskiej nie przekracza 200 m n. p.m. i jej wahania nie są duże, bo mieszczące się w granicach 50 m. Różnorodność form rzeźby Wyżyny Sandomierskiej jest dość bogata, w jej ukształtowaniu dominuje równia lessowa, czyli płaski i równy teren, niekoniecznie poziomy. Widoczne jest to chociażby na przykładzie samego Sandomierza, gdzie z równią lessową do czynienia mamy m. in. na Starym Mieście. Równie lessowe występują również obficie w okolicznych miejscowościach, są one terenami idealnymi pod działalność rolniczą z powodu odpowiedniego ułożenia jak i częstego występowania na ich obrębie czarnoziemów.

Wyżyna Sandomierska nie jest monotonną krainą, równie lessowe poprzecinane są licznymi wąwozami i parowami. Oprócz tego występują wały lessowe, wcięcia i inne formy ukształtowania terenu, również mnogie o pochodzeniu antropogenicznym. Na Wschód od Samborca Wyżyna Sandomierska jest przecinana przez dolinę płynącej tamtędy rzeki Polanówki. Od tego miejsca na odcinku do Sandomierza krawędź wyżyny biegnie generalnie równolegle do koryta Wisły, jednakże za wzgórzem zamkowym można dostrzec w niej swego rodzaju "ubytek". W tym miejscu pomiędzy skarpy wdziera się na około 2 km wgłąb Nizina Nadwiślańska. Przyjmuje ona tu kształt paraboli o szerokości rzędu 2,5 km otwartej do Doliny Wisły. Owa forma ukształtowania terenu powstała prawdopodobnie i była powiększana wskutek podcinania skraju Wyżyny Sandomierskiej przez Wisłę.

O przebiegu w tym miejscu koryta rzeki mogą świadczyć historyczne wzmianki o osuwiskach wywołanych wskutek podcinania na wschodnim skraju Starego Miasta oraz położenie starorzecza pod Górami Pieprzowymi, które przylega niemalże do ich stoków. Charakterystycznym dla Sandomierza i okolic jest widok wzniesień poprzecinanych systemami wąwozów, parowów i rozłogów. Owe formy erozyjne to niewątpliwie elementy reprezentatywne dla tego obszaru - okolice Sandomierza są obszarem o silnej gęstości wąwozów (zagęszczenie dla okolic Sandomierza wynosi 1,0 - 2,0 km/km2), choć nie mogą pod tym względem dorównywać silniej pociętej rozcięciami wąwozowymi Wyżynie Lubelskiej i Roztoczu.

Większość wąwozów jest bezpośredniego, bądź pośredniego pochodzenia antropogenicznego. Wąwozy drogowe zwane głębocznicami swoją genezę mają w drodze wytyczonej na stoku. Działalność kół pojazdów, czy kopyt zwierząt prowadzi do niszczenia roślinności podtrzymującej less oraz do wyżłobienia stoku. Jednocześnie na powstające w tym miejscu wyżłobienie w wyniku opadów atmosferycznych działa erozja wodna. Wyżłobienie jest pogłębiane przez spływające wody, jednak ciągłe używanie dna jako drogi prowadzi do jego wyrównania. Często dno wyrównywane jest sztucznie poprzez zasypywanie nieregularności, bądź też tworzenie nawierzchni bitumicznej. Głębocznice posiadają pionowe ściany o mniejszej wysokości niż w typowych wąwozach pozbawione roślinności leżące w stosunku do dna prostopadle. Przekrój tego tworu ma kształt zbliżony do kwadratu. Wąwozy nieckowate powstały wskutek przekształcenia płaskodennych oraz wciosowych form erozyjnych poprzez prace rolnicze. Rolnictwo posiadało i posiada niemały wpływ na znaczące nasilenie erozji wąwozowej.

Szczególnie przejście z dwupolówki do trójpolówki w późnym średniowieczu i wytyczenie granic pól nasiliło ten proces. Dodatkowo do tegoż nasilenia przyczyniło się nastawienie na produkcję zbóż. Współcześnie natężenie erozji mimo pewnego postępu w dziedzinie kultury rolnej nie zmniejszyło się, a wręcz przeciwnie zwiększyło m. in. wskutek stosowania płodozmianów bez odłogowania. Na terenach wykorzystywanych rolniczo mniej intensywnie do wąwozów wkroczyła roślinność krzewiasta, wobec czego tam procesy erozyjne uległy osłabieniu. Cały obszar lessowy jest w dużym stopniu podatny na erozję. Powszechne jest tu spłukiwanie wierzchniej warstwy gleby dodatkowo wzmacniane przez nieprawidłowe użytkowanie ziemi. Do spłukiwania przyczynia się oranie wzdłuż stoku, podczas gdy prawidłowych zachowaniem powinna być orka wszerz, co pozwoliłoby na ograniczenie spłukiwania. Ważnym procesem erozyjnym jaki odgrywa dość znaczącą rolę w kształtowaniu krajobrazu Wyżyny Sandomierskiej jest sufozja.

Proces ten polega na wymywaniu cząstek z gleby przez wsiąkające doń wody. Sufozja zachodzi często na polach uprawnych i prowadzi do miejscowego zapadania się powierzchni gleby, a w dalszej perspektywie do rozpoczęcia tworzenia się innych form erozji. Może więc być ona niejako przyczynkiem do powstania wąwozu. Sufozja niekiedy doprowadza do powstania pseudokrasowych form ukształtowania powierzchni, np. lejów i małych podziemnych pustych przestrzeni. Niewątpliwie ogromny wpływ na zmiany sandomierskiego krajobrazu miały liczne osuwiska, które dały znać o sobie na przestrzeni lat. Przyczyn osuwisk należy upatrywać przede wszystkim w budowie geologicznej wzgórza na którym zbudowane jest Stare Miasto. Jego profil geologiczny przedstawia się następująco: less, piaski i mułki przecięte iłami warwowymi, piaski i iłki z kolei spoczywające na łupkach kambryjskich. Dodatkowo warstwy nie leżą poziomo, lecz są pochylone w stronę wschodniego zbocza. Najgroźniejsze osuwisko w historii Sandomierza miało miejsce wiosną 1967 r. Znaczne deszcze oraz nieszczelności w kanalizacji doprowadziły do nagromadzenia się wody w głębokich partiach wewnątrz wzgórza. Wody oparły się na górnym poziomie wodnym (dolny znajduje się pod łupkami) umiejscowionym nad warstwą iłów warwowych. Warstwy bezpośrednio stykające się z łupkami kambryjskimi zamieniły się w swoistą papkę, wobec czego masy lessu dodatkowo obciążonego poprzez wchłonięcie dużych ilości wody zsunęły się po śliskiej powierzchni łupków. Wpływ na wywoływanie osunięć wschodniego stoku wzgórza w czasach historycznych miała również Wisła, która w czasie wezbrań podcinała skarpę. Warto zaznaczyć, że całe bogactwo form rzeźby Wyżyny Sandomierskiej nie byłoby możliwe bez jej specyficznej budowy geologicznej. W skali makro rzeźba wyżyny różni się nieznacznie od jej rzeźby trzeciorzędowej. Większe doliny rzeczne wypełniły iły, a małe zostały całkowicie zasypane. Osiadający przez wieki less złagodził ostre i kanciaste formy ukształtowania powierzchni.

Z czasem na szerokich połaciach lessu na stepach Wyżyny Sandomierskiej utworzyły się żyzne czarnoziemy zastałe już przez pierwszego przybyłego na te ziemie człowieka. Wyżyna Sandomierska okazała się idealnym miejscem pod uprawę roli. Nie tylko żyzność podłoża, ale i charakterystyczny mikroklimat jest odpowiedni dla roślin. O wyjątkowości mikroklimatu wyżyny może świadczyć obecność licznych gatunków kserotermicznych, które upodobały sobie sandomierskie zbocza. I choć zdarzają się tu niekiedy okresy suszy, podłoże Wyżyny Sandomierskiej jest w stanie sobie z nią "poradzić". Less doskonale utrzymuje wilgoć i posiada liczne kapilary, którymi woda podsiąka z warstw głębszych. Nie w sposób też pominąć liczne formy erozyjne, a przede wszystkim wąwozy, których gęsta sieć wyrzeźbiona mogła zostać przez Naturę pomyślnie i w takiej formie, w jakiej ją znamy na Wyżynie Sandomierskiej jedynie w materiale lessowym. To bogactwo, które przyniosły Ziemi Sandomierskiej północno-wschodnie wiatry w zamierzchłych czasach epoki lodowcowej ma dziś bez wątpienia ogromne znaczenie gospodarcze, krajobrazowe i kulturowe.

Komentarze